Przejdź do treści

Niemcy: Pozostać katolikiem, nie płacąc „podatku kościelnego”

Mitteilungs­blatt der Priesterbruderschaft St. Pius X - biuletyn niemieckiego dystryktu FSSPX
"Mitteilungs­blatt der Priesterbruderschaft St. Pius X" - biuletyn niemieckiego dystryktu FSSPX

Marcowy numer „Mitteilungs­blatt”, biuletynu informacyjnego niemieckiego dystryktu Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X, został w całości poświęcony zagadnieniu tzw. podatku kościelnego.

W krajach niemieckojęzycznych pierwsze tego typu podatki pojawiły się w 1827 r., w 1919 r. instytucję tę wpisano do konstytucji Republiki Weimarskiej, a następnie do ustawy zasadniczej Republiki Federalnej Niemiec, na której terenie Kościoły i związki wyznaniowe funkcjonują na zasadach stowarzyszeń publicznych. Prawo wymaga, aby każdy obywatel zadeklarował przynależność religijną bądź jej brak i na tej podstawie niemiecki fiskus przekazuje związkom wyznaniowym 8–9% (w zależności od kraju związkowego) podatku płaconego przez danego podatnika. 90% wszystkich środków gromadzonych przez Kościół katolicki i gminy protestanckie pochodzi z tego źródła; zgodnie z danymi z 2009 r. Kościół katolicki otrzymał w ten sposób około 5,06 mld euro (dla porównania ewangelicy otrzymali 4,36 mld euro).

Taki system poboru podatku kościelnego jest bardzo wydajny, ale sprawia, że podatnik jest pozbawiony możliwości decydowania, na co konkretnie — na którą kościelną instytucję — zostaną przeznaczone pochodzące od niego pieniądze.

Na łamach wspomnianego numeru „Mitteilungsblatt” ks. Franciszek Schmidberger, przełożony niemieckiego dystryktu Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X, wzywa tradycyjnych katolików, by powstrzymali się od opłacania podatku kościelnego, w zamian przekazując jego równowartość na „dzieła apostolskie, które pozostały wierne Tradycji Kościoła” i — aby wszystko odbyło się zgodnie z literą prawa — nawołuje do zadeklarowania formalnego „wystąpienia z Kościoła”, ale „jedynie jako stowarzyszenia prawa publicznego”. W gotowym formularzu zamieszczonym na łamach biuletynu uzasadnia się ten krok „nadużywaniem wpływów z podatku kościelnego i wykorzystywaniem ich do niszczenia wiary”. Spora część tych pieniędzy — jak pisze ks. Schmidberger — jest bowiem wypłacana organizacjom świeckim, radom i ich funkcjonariuszom, którzy niszczą Kościół u samych jego podstaw, gdy tymczasem pieniądze te powinny zostać przeznaczone na dzieła apostolskie, które pozostały wierne Tradycji Kościoła i pracują nad jego wzrostem.

Autor tekstu powołuje się przy tym na orzeczenie Papieskiej Rady ds. Interpretacji Tekstów Prawnych z 13 marca 2006 r., według którego wystąpienie z Kościoła zadeklarowane jedynie przed organami państwowymi nie wystarcza do zaciągnięcia ekskomuniki, a zatem pozbawienia praw kościelnych.

Trzeba zauważyć, że członkowie Konferencji Episkopatu Niemiec odmówili uznania tego watykańskiego orzeczenia. Przewodniczący Konferencji abp Robert Zollitsch oświadczył niedawno, że niemiec­ki Kościół katolicki jest „w trakcie rozmów z Rzymem na ten temat” i wyraził nadzieję, że „uda się odnaleźć sposób postępowania, nie godzący w żadną ze stron” (źródło: kath.net, rebelya.pl, 7 i 8 marca 2012).

Skip to content