Przejdź do treści

Kontrowersje wokół poglądów teologicznych nowego prefekta Kongregacji Nauki Wiary

Abp Gerard Ludwik Müller, nowo mianowany prefekt Kongregacji Nauki Wiary
Abp Gerard Ludwik Müller, nowo mianowany prefekt Kongregacji Nauki Wiary

Czwartego lipca br. nowo mianowany prefekt Kongregacji Nauki Wiary abp Gerard Müller udzielił wywiadu związanej z Konferencją Episkopatu Niemiec agencji prasowej Katholische Nachrichten­‑Agentur (KNA). Na pytanie dziennikarza o problemy, których źródłem — dla Bractwa św. Piusa X — były postanowienia II Soboru Watykańskiego, hierarcha odpowiedział:

„Każdy, kto się uważa za katolika, musi się trzymać zasad wiary katolickiej. Ani Kongregacja Nauki Wiary, ani nikt inny nie jest ich autorem, lecz otrzymaliśmy je dzięki Objawieniu Bożemu w Jezusie Chrystusie, które zostało powierzone Kościołowi. Nie można zatem po prostu wybierać z Objawienia tego, co komu pasuje do jego koncepcji.

Przeciwnie, trzeba być otwartym na całość wiary chrześcijańskiej, na całe wyznanie wiary, na historię Kościoła i rozwój jego nauczania. Trzeba być otwartym na żywą Tradycję, która nie kończy się gdzieś w latach 50., ale wciąż się rozwija. W tym samym stopniu, w jakim cenimy historię z jej wielkimi osiągnięciami, musimy też dostrzegać, że każda epoka jest również bezpośrednio związana z Bogiem. Każda epoka ma swoje własne wyzwania. Nie możemy uznać żadnej konkretnej epoki za «klasyczny standard», ale [raczej] posuwamy się od szczytu do szczytu”.

Na kontrowersyjne tezy zawarte w pracach teologicznych abp. Müllera, w swoim kazaniu wygłoszonym podczas święceń kapłańskich w Zaitzkofen, zwracał uwagę bp A. de Galarreta FSSPX

Zasmucająca jest nie krytyka Bractwa z ust abp. Müllera — nigdy nie szczędził mu on gorzkich słów — ale okoliczność, że pouczenia dotyczące przyjmowania całości wiary chrześcijańskiej padają z ust hierarchy, który jeśli nawet nie neguje wprost niektórych katolickich dogmatów, to jednak podaje je w wątpliwość. Amerykański tradycyjny dwutygodnik katolicki „The Remnant” w artykule zatytułowanym New Head of CDF Dissents from Certain Doctrines of Faith? (ang. „Czy nowy szef Kongregacji Nauki Wiary kontestuje niektóre prawdy wiary?”) pisze o tym tak:

(…) Prefektem Kongregacji Nauki Wiary został abp Gerard Müller, który sam publicznie kontestuje niektóre prawdy wiary. Nie wierzy on w dziewictwo Matki Bożej in partu (‘podczas porodu’), stając w opozycji do nauczania II Soboru Watykańskiego (zawartego w Lumen gentium [LG 57] oraz papieży, soborów i doktorów cytowanych na poparcie tej doktryny w przypisie nr 10 tego dokumentu). Redukowanie tego cudu [ogłoszonego jako] de fide (czyli takiego, któremu zaprzeczenie oznacza herezję — przyp. red.) do ogólnego stwierdzenia o wpływie „łaski (…) na ludzką naturę” to klasyczna taktyka demitologizacji (znana z protestanckiej hermeneutyki biblijnej Bultmanna — przyp. red.).

Jeszcze bardziej zdumiewające jest to, że abp Müller najwyraźniej podziela luterańskie nauczanie o obecności Chrystusa w Eucharystii, [mianowicie że] konsekrowane postaci nie są prawdziwym Ciałem i Krwią Chrystusa w Jego przemienionej cielesności, lecz raczej że Zbawiciel staje się po prostu „obecny” w tym, co pozostaje chlebem i winem.

Pogląd abp. Müllera wydaje się niemożliwy do odróżnienia od poglądu potępionego jako herezja przez Sobór Trydencki (por. DS 1652). Papież Paweł VI kładł nacisk na ważność tego dogmatu w encyklice Mysterium fidei z 1964 r. i ponownie w tym, co uważał za najważniejszy dokument swego pontyfikatu, a mianowicie w pochodzącym z 1968 r. Uroczystym wyznaniu wiary.

To w nim papież ogłosił: „A wszelkie tłumaczenia teologów, które starają się nieco rozumieć tę tajemnicę, aby zgodne były z wiarą katolicką, powinny niewzruszenie utrzymywać, że niezależnie od naszej świadomości chleb i wino po konsekracji rzeczywiście przestają istnieć, tak że po niej godne uwielbienia Ciało i Krew Pana Jezusa są prawdziwie przed nami obecne pod postaciami sakramentalnymi chleba i wina”. Ta stała katolicka nauka została powtórzona w Katechizmie Kościoła katolickiego (paragrafy 1374–1377).

Nie wspominam nawet o sympatii abp. Müllera dla teologii wyzwolenia, głoszonej przez jego bliskiego przyjaciela Gustawa Gutiérreza, czy o jego stwierdzeniu, że „protestanci są już członkami Kościoła” — stanowisko to byłoby wyraźnie sprzeczne z nauczaniem Piusa XII zawartym w [encyklice] Mystici Corporis o tym, co stanowi o „rzeczywistym udziale” w Kościele Chrystusowym.

Eucharystia: W 2002 r. bp Müller opublikował książkę Die Messe — Quelle des christlichen Lebens (niem. „Msza św. źródłem chrześcijańskiego życia”; Ulrich Verlag, Augsburg), w której napisał: „W rzeczywistości [określenia] ciało i krew Chrystusa nie oznaczają składników materialnych człowieka Jezusa w czasie Jego życia [na ziemi] lub w Jego przemienionej cielesności. Tutaj ciało i krew oznaczają obecność Chrystusa za pośrednictwem chleba i wina”.

Teologia wyzwolenia: Arcybiskup Müller był również uczniem Gustawa Gutiérreza, „ojca” latynoamerykańskiej teologii wyzwolenia, z którym łączyła go długa i zażyła przyjaźń. Komentując Gutiérreza, abp Müller stwierdził: „Teologia Gustawa Gutiérreza, niezależnie jak na nią spoglądać, jest ortodoksyjna, ponieważ jest ortopraktyczna i uczy nas poprawnego działania na sposób chrześcijański, gdyż wywodzi się z prawdziwej wiary”. Trzeba zauważyć, że myśl Gutiérreza nigdy nie została zakwestionowana przez Stolicę Apostolską, choć teologa poproszono o zmodyfikowanie niektórych pism.

Mariologia: W swoim liczącym 900 stron dziele Katholische Dogmatik. Für Studium und Praxis der Theologie (niem. „Dogmatyka katolicka. Studiowanie i praktykowanie teologii”; Fryburg, 5. wyd. 2003), abp Müller pisze, że doktryna o wieczystym dziewictwie Najświętszej Maryi Panny „nie tyle dotyczy konkretnych fizjologicznych cech naturalnego procesu porodu (…), ile uleczenia i zbawczego wpływu łaski na ludzką naturę”.

„Niech w tej czarnej godzinie niebiosa chronią Kościół od bram piekielnych” — kończy korespondent „The Remnant”. I nawet jeśli uznać, że jego obawy są przesadzone, a słowa arcybiskupa prefekta dają się interpretować zgodnie z zasadami tego, co nazywa się hermeneutyką ciągłości, to muszą one budzić obawy i skłaniać do stawiania pytań o intencje, którymi kierował się Ojciec Święty, mianując na ten urząd biskupa i teologa o tak kontrowersyjnych poglądach (źródła: kna.de, remnantnewspaper.com, 4 i 5 lipca 2012).

Skip to content