
W relacji zamieszczonej w amerykańskim serwisie FSSPX ks. McPherson napisał, że źródłem pożaru była wieczna lampka, w której kościelny uzupełnił oliwę tego samego wieczora, pół godziny przed zauważeniem ognia i wezwaniem straży pożarnej. Dotąd nie ustalono, w jaki sposób lampka znalazła się na podłodze świątyni. Pożar, który rozpoczął się w prezbiterium, szybko objął całą kaplicę, niszcząc niemal całe jej wyposażenie i czyniąc świątynię bezużyteczną. Szczęśliwie ocalało tabernakulum i Najświętszy Sakrament, którego repozycji dokonał ks. Michał Lavin.
Wierni z Auckland będą musieli poszukać sali, w której tymczasowo będzie sprawowana liturgia. Ks. McPherson nie załamuje rąk i wyjaśnia, że miejscowa wspólnota wiernych i tak miała w planach budowę kościoła, a to nieszczęśliwe wydarzenie przyczyni się do szybszego rozpoczęcia prac (źródło: sspx.org, 11 stycznia 2013).
Fotografie obrazujące rozmiar zniszczeń (plik PDF).