La Mère du Sauveur et notre vie intérieure (‘Matka Zbawiciela i nasze życie duchowe’)
o. Reginald Garrigou-Lagrange
Rozdział VII – Misja i wzniosła godność św. Józefa (cd.)
Do jakiego porządku należy wyjątkowe posłannictwo św. Józefa?
Misja św. Józefa w oczywisty sposób przekracza porządek natury – nawet natury anielskiej. Czy jest to jednak po prostu porządek łaski, podobnie jak to było w przypadku św. Jana Chrzciciela, który przygotowywał drogę zbawienia, oraz w przypadku Apostołów, którzy mieli misję uświęcania dusz, a także w przypadku misji założycieli zgromadzeń zakonnych?
Jeśli przyjrzymy się tej kwestii uważnie zauważymy, że misja św. Józefa przewyższała porządek łaski. Graniczy ona, ze względu na swój cel, z porządkiem hipostatycznym, ustanowionym przez tajemnicę Wcielenia. Trzeba się jednak wystrzegać w tej kwestii przesady i niedomówień.
Wyjątkowa misja Maryi, Jej Boskie Macierzyństwo, należało do porządku hipostatycznego. Taka też była, w pewnym sensie, ukryta misja św. Józefa. Jest to nauczanie wielu świętych i uczonych autorów. Św. Bernard tak pisze o św. Józefie: „Jest on sługą wiernym i roztropnym, którego Pan uczynił wsparciem dla swej Matki, żywicielem Jego ciała i jedynym najwierniejszym współpracownikiem na ziemi w Jego wielkim planie”[1. Homil. II super Missus est.].
Św. Bernardyn ze Sieny uczy zaś: „Kiedy Bóg wybiera przez swą łaskę osobę do bardzo wzniosłej misji, daje jej wszelkie potrzebne łaski. Widać w sposób szczególnie wyraźny na przykładzie św. Józefa, opiekuna naszego Pana Jezusa Chrystusa i Oblubieńca Maryi (…)”[2. Sermo I de S. Joseph.]. Izydor de Isolanis stwierdza, że powołanie św. Józefa przewyższało powołanie Apostołów. Jak zauważa, misją Apostołów było głoszenie Ewangelii, oświecanie dusz, jednanie ich z Bogiem, jednak misja św. Józefa była w bardziej bezpośredni sposób związana z samą osobą Chrystusa, ponieważ jest on Oblubieńcem Matki Boga oraz przybranym ojcem oraz opiekunem Zbawiciela[3. Summa de donis sancti Joseph, Pars IIIa, c. xviii.].
Podobnie naucza Suarez: „Niektóre urzędy należą do porządku łaski uświęcającej, a wśród nich najwyższy urząd należy do Apostołów, stąd potrzebowali oni więcej darów niż inne dusze, zwłaszcza daru mądrości. Są jednak inne urzędy, które graniczą z porządkiem unii hipostatycznej (…) jak można jasno zobaczyć na przykładzie Boskiego Macierzyństwa Najśw. Dziewicy – i do tego właśnie porządku należy posługa św. Józefa”[4. In Summam S. Thomae, IIIa, q. 29, disp. 8, sect. I.].
Kilka lat temu w sposób bardzo uczony pisał na ten temat bp Sinibaldi, tytularny biskup Tyberiady i sekretarz Kongregacji ds. Edukacji Katolickiej. Wskazał on, że posługa św. Józefa należała, w pewien sposób – ze względu na swój cel – do porządku hipostatycznego: nie w tym znaczeniu, iż współpracował on wewnętrznie jako fizyczne narzędzie Ducha Świętego w tajemnicy Wcielenia – gdyż pod tym względem jego rola była o wiele niższa od roli Maryi – ale że przeznaczony był by stać się, w porządku przyczyn moralnych, stróżem dziewictwa i czci Maryi jako przybrany ojciec oraz opiekun Słowa, które stało się Ciałem: „Jego misja należy ze względu na swój cel do porządku hipostatycznego, nie poprzez zasadniczą fizyczną i bezpośrednią współpracę, ale przez współpracę moralną i pośrednią (poprzez Maryję), będącą niemniej współpracą rzeczywistą i prawdziwą”[5. La Grandezza di San Giuseppe, Rome, 1927, ss. 36 sqq.].
Misja św. Józefa stanowi jedność z tajemnicą Wcielenia
Wzniosła godność św. Józefa staje się jeszcze bardziej oczywista gdy rozważymy, iż odwieczny dekret o Wcieleniu dotyczył nie tylko Wcielenia w oderwaniu od czasu i miejsca, ale i konkretnych jego okoliczności – innymi słowy: Wcielenia Syna Bożego, który za sprawą Ducha Świętego miał być poczęty w pewnym momencie przez Dziewicę Maryję, poślubioną człowiekowi z rodu Dawida, którego imię brzmiało Józef: „Posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida” (Łk 1, 26–27).
Wszystko wskazuje więc na to, iż św. Józef przewidziany został do tego, by stać się przybranym ojcem Wcielonego Słowa zanim przeznaczony został do chwały; czego głównym powodem był fakt, iż przeznaczenie Chrystusa jako człowieka do naturalnego synostwa poprzedza powołanie wszystkich wybranych, jako że Chrystus jest pierwszym z wybranych[6. Por. IIIa, q. 24, a. 1, 2, 3, 4.]. Przeznaczenie Chrystusa do naturalnego synostwa jest po prostu dekretem Wcielenia, który, jak widzieliśmy, obejmuje przeznaczenie Maryi do roli Matki Boga oraz przeznaczenie św. Józefa do roli przybranego ojca i opiekuna Wcielonego Syna Bożego.
Ponieważ przeznaczenie Chrystusa do naturalnego synostwa przewyższa Jego przeznaczenie do chwały i poprzedza je – i podobnie jak przeznaczenie Maryi do roli Matki Boga poprzedza (in signo priori) jej przeznaczenie do chwały, tak również przeznaczenie św. Józefa do roli opiekuna Wcielonego Słowa poprzedza jego przeznaczenie do chwały i łaski. Innymi słowy: powodem, dla którego przeznaczony on został do najwyższej po Maryi chwały oraz konsekwentnie do najwyższego stopnia łaski i miłości jest fakt, iż został on uznany za godnego by stać się przybranym ojcem i opiekunem Syna Bożego.
Fakt, iż pierwsze przeznaczenie św. Józefa zawierało się w dekrecie o Wcieleniu pokazuje, jak bardzo wzniosła była jego wyjątkowa misja. To właśnie mają na myśli ludzie, gdy mówią iż św. Józef stworzony został i posłany na świat, by stać się przybranym ojcem Wcielonego Słowa i że Bóg pragnął dla niego wysokiego stopnia chwały oraz łaski, odpowiednich do jego misji.