Przejdź do treści

Francja: Budowa nowego kościoła dla sióstr Bractwa św. Piusa X

Siostry z St-Michel-en-Brenne

Nasza religia jest przede wszystkim duchowa, ale Pan Jezus pragnął uwzględnić potrzeby naszej ludzkiej natury […]. Kiedy ustanowił swój Kościół, posłużył się elementami materialnymi, stworzeniami, aby udzielić nam Ducha Świętego, życie duszy. Widzimy bowiem, że Pan Jezus wybrał dla sakramentów bardzo proste elementy […] jak np. wodę. A dla Najświętszego Sakramentu zboże i wino.

Kościół święty podążył za przykładem naszego Pana, używając w całym kulcie liturgicznym elementów materialnych. Kościół, nasza dobra Matka, wie, że potrzebujemy rzeczy zmysłowych, aby wznieść się do rzeczywistości duchowej. Dlatego też nasze kościoły są tak piękne, tak wypełnione, tak przemawiające treściami katechetycznymi wypisanymi na murach poprzez freski, rzeźby, witraże, układ wnętrz… Można powiedzieć, że cała świątynia do nas przemawia. Zazwyczaj nawa i transept przedstawiają krzyż Pana Jezusa, a umiejscowienie ołtarza, gdzie ma być składana ofiara, wyraża Jego Najświętsze Serce. Ileż to wszystko przemawia do naszej wiary, do naszego chrześcijańskiego ducha!

Można by wyłożyć cały katechizm podążając za scenami, które są przedstawiane na witrażach wspaniałych katedr, jak np. tych w Chartres, Bourges czy katedry Notre-Dame w Paryżu. Ileż to tematów przypomina całe życie i tajemnice naszego Pana Jezusa Chrystusa, Najświętszej Maryi Panny, Stary i Nowy Testament! Dlaczego Kościół inspirował budowniczych tych pięknych kościoły? Dlaczego pragnie również, aby rzeźby i figury przypominały nam wszystkich tych, którzy nas poprzedzali, a teraz są już w wieczności i pomagają nam żyć z nimi już teraz, już tu na ziemi, dzięki przykładom ich cnót i przypomnieniu świętości ich życia?

Podziwiajmy dobroć Opatrzności Bożej. Podziwiajmy dobroć Pana Jezusa, którą lśni święty Kościół, Jego mistyczna małżonka, która chce przez te wszystkie środki wznieść nas duchowo. Albowiem jest oczywiste, że wszystkie te rzeczy są po to, aby dać nam Ducha miłości, który – podobnie jak w przypadku głuchoniemego uzdrowionego przez Pana Jezusa – otworzy nam uszy, da nam usłyszeć Jego głos i pozwoli nam wychwalać Pana Boga.

abp Marceli Lefebvre
kazanie w St-Michel-en-Brenne, 23 sierpnia 1981 r.

Wielką nowiną, którą chcemy się z Wami podzielić, nasi Drodzy Dobroczyńcy, albowiem przez Wasze modlitwy i wsparcie mieliście udział w naszych nadziejach, jest początek budowy kościoła w St-Michel-en-Brenne, który chciałybyśmy dedykować św. Cyranowi. Nie będzie on stał dokładnie w miejscu, gdzie znajdował się kościół tutejszego opactwa w XI w., ale w jego przedłużeniu. Niestety, nie będzie to aż tak wspaniała świątynia, ale przedsięwzięcie to będzie jednak w doskonałej harmonii z tutejszą przestrzenią i potrzebami naszej wspólnoty.

Nasza budowla „zawsze będzie niegodna wielkości, wspaniałości, doskonałości wszechmocy Bożej. Jednakże niech każdy, kto do niej wstąpi, ma przynajmniej poczucie wielkości, szlachetności i obecności Bożej. Niech odczuwa pragnienie uklęknięcia, adoracji Pana Boga, spojrzenia na Niego oczami wiary, aby naprawdę uczestniczyć w Jego tajemnicy. Tajemnica odkupienia przez krzyż Pana Jezusa i tajemnica rzeczywistej obecności w Najświętszym Sakramencie są tak wielkie, że trzeba, aby dom Boży sam przemawiał do oczu wstępujących, aby był dla nich znakiem nadziei, znakiem miłości Bożej, pobudzał do odwzajemnienia tej miłości i służby Panu Bogu z całego serca” (abp Lefebvre, 30 marca 1974 r.).

Święty Baroncjusz, uczeń św. Cyrana, którego święto obchodzimy 2 marca, uzyskał dla nas zgodę tutejszej prefektury. Ale to Najświętszemu Sercu Jezusowemu zawdzięczamy ostateczne pozwolenie na budowę, o którym dowiedziałyśmy się w poranek Jego święta. Pierwsze maszyny pojawiły się u nas na początku sierpnia w celu zbadania podłoża. Potem nastąpiły prace wzmocnienia mostu przy naszym wjeździe oraz zburzenia przyległego budynku. Jeśli Pan Bóg pozwoli, budowa kościoła zakończy się w ciągu dwóch lub trzech lat.

Makieta nowego kościoła

Wraz ze świątynią powstanie także gmach w kształcie litery T, łączący ją z istniejącymi już budynkami. Pomieści on większe sale, a także kilka pokoi dla wspólnoty, w szczególności dla naszych chorych sióstr.

Zauważmy, że obchodzimy obecnie 40 lat naszej obecności w miejscowości Brenne: Pan Bóg zechciał zaznaczyć tę rocznicę pozwalając na rozpoczęcie prac przy budowie kościoła! Nasza obecność tutaj datuje się od 8 września 1977 r. Kilka postulantek przystąpiło wówczas do małej grupki sióstr, które świeżo przyjechały z Albano. 40 lat później trzy nowe postulantki wstąpiły do naszego nowicjatu (który w międzyczasie został przeniesiony do Ruffec), aby otrzymać tam wprowadzenie do życia konsekrowanego. Pierwszego października, podczas ceremonii ślubów czasowych dwóch sióstr, zaznają one przedsmaku życia zakonnego. Dwie inne siostry złożą śluby w nowicjatach w Stanach Zjednoczonych i w Niemczech.

Na koniec, kilka z sióstr mogło skorzystać z łask pielgrzymki do Fatimy 19 i 20 sierpnia tego roku. Tyle jest łask, których nasza dobra Matka z nieba chce nam udzielić! To Jej Niepokalanemu Sercu, naszemu schronieniu i pomocy, często Was polecamy, Drodzy Dobroczyńcy. Żywimy nadzieję, że Przeczysta Panienka pobłogosławi ten kościół i tych wszystkich, którzy pomogą go nam zbudować. Dziękujemy Wam za Waszą dotychczasową hojność!

Siostry Bractwa św. Piusa X

Siostry Bractwa św. Piusa X zostały założone w 1974 r. przez abp. Marcelego Lefebvre’a i jego rodzoną siostrę, m. Marię Gabrielę, misjonarkę w zgromadzeniu Sióstr Ducha Świętego, która w dobie posoborowej destrukcji na prośbę swego brata zgodziła się przekazać młodym dziewczętom, spragnionym ideału życia konsekrowanego, pochodnię tradycyjnego życia zakonnego. Ponad 170 sióstr, w tym jedna Polka, działa obecnie w 26 placówkach rozproszonych po świecie. Ich głównym celem jest kontemplacja, modlitwa za kapłanów oraz materialne wspieranie kapłanów z Bractwa św. Piusa X. Arcybiskup Marceli Lefebvre, założyciel, dał siostrom za ich szczególną patronką Matkę Bożą Współczującą, potocznie zwaną Pietà.

Skip to content