Przejdź do treści

Kazachstan: Biskupi przypominają naukę o sakramencie małżeństwa

Abp Tomasz Peta, bp Atanazy Schneider i abp Jan Paweł Lenga

W odpowiedzi na skandaliczne normy pastoralne w kwestii dopuszczenia cudzołożników do Komunii św., ogłoszone – z poparciem papieża Franciszka – przez biskupów Niemiec, Malty i Argentyny na podstawie ekshortacji Amoris lætitia, 31 grudnia 2017 r., czyli w dniu, w którym w nowym kalendarzu liturgicznym przypada święto Świętej Rodziny, trzech biskupów z Kazachstanu (w tym dwóch Polaków): abp Tomasz Peta, ordynariusz diecezji Najświętszej Maryi Panny w Astanie, abp Jan Paweł Lenga, ordynariusz w Karagandzie oraz bp Atanazy Schneider, sufragan w Astanie opublikowało przypomnienie niezmiennego nauczania na temat małżeństwa.

Wkrótce po publikacji list biskupów Kazachstanu uzyskał poparcie dwóch włoskich arcybiskupów – Karola Mariusza Vigano, byłego nuncjusza apostolskiego w Stanach Zjednoczonych i byłego sekretarza Gubernoratu Państwa Watykańskiego, oraz Alojzego Negri, byłego ordynariusza Ferrare. Nieco później dołączyli do nich kard. Jan Pujats z Łotwy oraz bp Andrzej Laun, sufragan w Salzburgu.

W swojej deklaracji biskupi Kazachstanu stanowczo stwierdzają:

Biskupi, z racji swej pasterskiej misji, winni wiernie czuwać nad katolicką wiarą otrzymaną od apostołów. Jesteśmy świadomi tej ciężkiej odpowiedzialności i naszego obowiązku wobec wiernych, którzy oczekują od nas publicznego, jednoznacznego wyznania prawdy i niezmiennego prawa Kościoła w zakresie nierozerwalności małżeństwa. Z tego powodu nie mamy prawa milczeć.

Przypominając świętych, którzy oddali życie za naukę o nierozerwalności małżeństwa – „św. Jana Chrzciciela, św. Jana Fishera, św. Tomasza Morusa, bł. Laurę Vicuñę i wielu wyznawców oraz męczenników, znanych i nieznanych” – purpuraci jednoznacznie piszą:

Nie godzi się (non licet) usprawiedliwiać, akceptować czy sankcjonować, bezpośrednio bądź pośrednio, rozwodów ani trwałych związków pozamałżeńskich, dopuszczając rozwiedzionych cudzołożników do Komunii świętej, albowiem jest to norma obca całej Tradycji wiary katolickiej i apostolskiej. Dokonując publicznie tego wyznania, wobec naszego sumienia i wobec Boga, który będzie naszym Sędzią, jesteśmy szczerze przekonani, że czynimy przysługę miłości w prawdzie Kościołowi naszych czasów i Ojcowi Świętemu, następcy św. Piotra i wikariuszowi Chrystusa na ziemi.

W kilku miejscach deklaracji padają odniesienia do II Soboru Watykańskiego, a trzej autorzy przedstawiają się nawet jako „biskupi katoliccy podążający za nauczaniem II Soboru Watykańskiego”. W 2010 r. bp Schneider postulował ogłoszenie Syllabusa błędnych interpretacji soboru, który zawierałby zestawienie potępionych błędów i prawowiernej nauki. Taki katalog błędów jednak nie powstał, tymczasem w imię Amoris lætitia, która jest przedstawiana jako prawdziwy wyraz ducha soborowego, hierarchowie na świecie dopuszczają do Komunii rozwodników-cudzołożników – co z kolei słusznie potępiają biskupi z Kazachstanu. Dlatego też należy ubolewać, że dotychczas nie odbyła się prawdziwa dyskusja o soborze, o którą zabiegał m.in. ks. prałat Brunero Gherardini (1925–2017), były dziekan wydziału teologicznego Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego.

Skip to content