
Dzięki wyjątkowej zgodzie ojca gwardiana, fotograf Jan Franciszek Talivez przez dwa lata mógł przenikać do klauzury klasztoru św. Franciszka z Asyżu w Morgon w celu zrealizowania fotoreportażu o wspólnocie tradycyjnych kapucynów.
Obcując z braćmi, artysta wydobył na światło dzienne – normalnie skryte dla świata – codzienne klasztorne życie zakonników. Komentując swoje motywacje i pierwsze, przypadkowe spotkanie z kapucynami, fotograf powiedział:
Lubię to, co proste i powściągliwe, a ci mnisi, żyjący w absolutnej prostocie, są bezdyskusyjnie wcieleniem autentyczności, której szukam w mojej pracy. Uważam również, że ich habit – „mundur” braci – jest szczególnie fotogeniczny i doskonale nadaje się do ulubionych przeze mnie wprawek.
Jeśli miałbym wyjawić, co popchnęło mnie do tego dzieła, to powiedziałbym, że był to szok – szok ujrzenia, do jakiego stopnia ci ludzie emanują szczęściem. Ci, którzy – ukończywszy studia – byli przygotowani na życie w świecie „tak jak wszyscy”, którzy opuścili swe rodziny i przyjaciół. Ci, których można by sobie wyobrazić jako poważnych i surowych, czy też grobowo milczących. Nic podobnego – ludzie, których spotkałem, promieniowali radością życia! Album ten jest więc przede wszystkim świadectwem wspaniałego i niezapomnianego spotkania.
Ze swej strony kapucyni nazwali zaprzyjaźnionego artystę „bratem fotografem”.
Kapucyni tradycyjnej obserwancji zawdzięczają swoje istnienie ojcowi Eugeniuszowi de Villeurbanne’owi (1904–1990), który założył ich wspólnotę w okresie posoborowej destrukcji życia zakonnego we Francji. Obecnie prowadzą trzy domy zakonne we Francji; wśród zakonników jest jeden Polak, o. Maksymilian Bańka.
Album można zamówić korespondencyjnie na stronie fotografa.