Ksiądz Patryk Laroche w 1973 r. wstąpił do seminarium św. Piusa X w Ecône; pięć lat później został wyświęcony na kapłana przez abp. Marcelego Lefebvre’a. W latach 1979–1984 był sekretarzem generalnym Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X. Będąc doktorem prawa kanonicznego, od wielu lat wykłada ten przedmiot – a także teologię moralną – w seminarium Najświętszego Serca Pana Jezusa w Zaitzkofen.
Jak trafił Ksiądz do Bractwa?
Moi rodzice byli aktywni w Cité catholique[1. Jedna z dwóch najważniejszych francuskich organizacji oporu, działających na rzecz Tradycji katolickiej, założona w 1946 r. – przyp. tłum.], którą założył Jan Ousset (1914–1994). Brali także udział w rekolekcjach ignacjańskich i corocznie uczestniczyli w kongresie Cité catholique w Lozannie[2. miasto w Szwajcarii, niedaleko seminarium w Ecône – przyp. tłum.], organizowanym w celu kształtowania społeczeństwa zgodnie z prawem naturalnym.
Abp Marceli Lefebvre, który rezydując Dakarze napisał przedmowę do programowej książki Jana Ousseta Pour qu’Il règne (Aby On królował), również odwiedzał kongresy w Lozannie.
Później zaczęliśmy otrzymywać pierwsze „Listy do Przyjaciół i Dobroczyńców” założonego w latach 1969–1970 Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X i w ten sposób dowiedzieliśmy się o rozwoju seminarium w Ecône. Było dla mnie jasne, że gdybym miał wstąpić do seminarium, mój wybór mógłby paść tylko na Ecône – co też uczyniłem zaraz po ukończeniu szkoły średniej w 1973 r.
Należy Ksiądz do dziesiątki najstarszych, licząc według daty wstąpienia, członków Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X. Był Ksiądz świadkiem początków i rozwoju Bractwa na wszystkich pięciu kontynentach. Sprawując funkcję sekretarza generalnego od 1979 do 1984 r., w znaczący sposób przyczynił się Ksiądz do rozwoju tego dzieła. Jakie wspomnienia nachodzą Księdza w przeddzień 50. rocznicy utworzenia Bractwa, którą będziemy obchodzić 1 listopada?
Chociaż uczestniczyłem w ostatniej kapitule generalnej Bractwa jako dziesiąty spośród najstarszych członków, w rzeczywistości nie jestem dziesiątym członkiem w tej grupie wymienionej w statutach Bractwa, ale dwunastym. Ks. Franciszek Schmidberger i bp Bernard Tissier de Mallerais wstąpili przede mną, ale nie są zaliczani do „dziesięciu najstarszych”, ponieważ już de iure należą do kapituły generalnej; pierwszy jako biskup, a drugi jako były przełożony generalny.
Kiedy wstąpiłem do Ecône, Bractwo posiadało jedynie trzy placówki: w Ecône, we Fryburgu i w Anglii. W „Liście do Przyjaciół i Dobroczyńców” nr 5 (z 3 października 1973 r.) abp Lefebvre napisał: „Po naszych domach we Fryburgu (Szwajcaria) i Ecône zdobyliśmy przyczółek w Londynie. Ponadto, jak już powiedziałem, w krótkim czasie będziemy mogli cieszyć się domem w Rzymie, aby umożliwić naszym młodym kapłanom korzystanie i czerpanie ze wszystkich bogactw prawdziwego Rzymu, bogactwa Tradycji, świadectw Magisterium jak i archeologii, oraz obudzić w nich głębokie przywiązanie do biskupa Rzymu, następcy św. Piotra. Jednocześnie mamy nadzieję utworzyć domy w innych stolicach, ponieważ wszędzie możemy polegać na skutecznej pomocy naszych przyjaciół i dobroczyńców”.
Na pytanie „Ilu członków ma Bractwo?”, Założyciel odpowiedział w tym samym liście: „Obecnie jest 32 członków, z których 12 to kapłani. Spośród 12 kapłanów, trzech posługuje poza naszymi domami, trzech kontynuuje dalsze studia, sześciu jest profesorami w Ecône”. A na pytanie o rozwój seminarium w Ecône odpowiedział wówczas: „Wraz z 36 nowicjuszami osiągamy liczbę 95 seminarzystów, wliczając tych, którzy muszą odbyć służbę wojskową. Spośród 36 nowo przybyłych 10 pochodzi ze świata anglojęzycznego. Po raz pierwszy przyjmujemy dwóch Australijczyków i dwóch Kanadyjczyków. Za dwa lata będziemy mieli pierwsze święcenia kapłańskie seminarzystów, którzy od początku byli kształceni w Ecône”.
Dzisiaj odpowiedź na pierwsze pytanie brzmi: Bractwo liczy obecnie 934 członków, z czego 659 jest kapłanami, za to liczba naszych seminarzystów wynosi 189. Odpowiedź ta jednak nie odzwierciedla całej rzeczywistości, ponieważ nie wspomina o wielu kapłanach należących do innych wspólnot, którzy współpracują z nami lub zawdzięczają swoje powołanie bezpośrednio lub pośrednio abp. Marcelemu Lefebvre’owi. Gdyby na podobnej zasadzie dodać dużą liczbę sióstr zakonnych, liczba ta będzie nie tak daleka od dwóch tysięcy.
Z pewnością wspólnota doświadczyła w naszej epoce, naznaczonej szczególnymi trudnościami, imponującego rozwoju. Jednak ten proces był utrudniony przez wiele podziałów, spowodowanych odmiennym postrzeganiem kryzysu w Kościele. Pewnego dnia abp Lefebvre powiedział: „Historia Bractwa jest także historią podziałów”.
Krótko przed 50. urodzinami Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X możemy z głębi serca podziękować Bogu za szczególną opiekę, jaką obdarzyła je Boża opatrzność. Ile to razy ludzie, którzy najwyraźniej wierzyli, że są obdarzeni specjalnymi darami proroctwa, zapowiadali jego rychły koniec!
Dlaczego Arcybiskup wybrał papieża Piusa X na patrona Bractwa?
Może wiele osób tego nie wie, ale faktyczna nazwa naszej wspólnoty, która określa jej misję, według statutów brzmi: Bractwo Apostołów Jezusa i Maryi, natomiast ta powszechnie przyjęta to Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X.
Z pewnością Arcybiskup jako założyciel skorzystał z pewnej myśli montfortańskiej w nadaniu tej nazwy, czyniąc aluzję do jednej ze wspólnot kapłańskich, którą św. Ludwik Maria Grignion de Montfort (1673–1716) opisał w swoich pismach i w swojej proroczej „modlitwie płomiennej”, zaczynającej się słowami: „Wspomnij, Panie, na Twoje zgromadzenie, które posiadłeś od początku […]”.
Bractwo jest objęte władczą opieką Jezusa Chrystusa, Wiecznego i Najwyższego Kapłana, którego cała istota była i pozostaje kapłańska i który stał się człowiekiem przede wszystkim dla ofiary krzyża. Pozostaje również pod opiekuńczymi skrzydłami Maryi, matki prawdziwego Arcykapłana, a przez niego matki wszystkich kapłanów, których kształtuje na podobieństwo swego Syna. Tak mówią nasze statuty. Matka Boża kilkakrotnie udzielała Bractwu specjalnej pomocy.
Arcybiskup Marceli Lefebvre dał jednak Bractwu świętego papieża Piusa X jako specjalnego patrona. Chciał pokazać, że w obecnych okolicznościach musimy praktykować ideał kapłański. Musimy mieć taką samą gorliwość o czystość wiary, jaką miał ten święty papież. Zapał ten nie powinien obawiać się walki z wrogami Kościoła, czy to wewnętrznymi, jak moderniści, czy to zewnętrznymi, jak na przykład ówczesny antyklerykalny rząd Francji.
Ze względu na datę swojej oblacji w Bractwie jest Ksiądz „urodzonym członkiem” kapituły generalnej, odbywającej się co sześć lat. Kapituła „ma za zadanie sprawdzenie, czy Bractwo sumiennie przestrzega statutów i czy stara się zachować ich ducha (De Sodalitii Administratione, nr 2). Statuty dopuszczają prawny rozwój Bractwa, ale wymagają także trwałej treści: „Należy uważać, aby nie wprowadzać dostosowań lub innowacji, chyba że w rozdziale dotyczącym przywództwa Bractwa ze względu na jego rozwój” (nr 2). Jak wyjaśniłby Ksiądz ducha statutów?
Statuty wyraźnie stwierdzają, że celem naszego zgromadzenia jest kapłaństwo oraz Msza św., na którą trzeba patrzeć z nadprzyrodzonego punktu widzenia. Tutaj znajdujemy źródło uświęcenia kapłańskiego i płodności apostolatu. Na próżno próbuje przeprowadzić prawdziwą reformę Kościoła ten, kto pokłada nadzieję w przedsięwzięciach materialnych i zaniedbuje źródła łaski.
Dlatego zmiany statutowe są możliwe tylko w dziedzinach praktycznych, biorących pod uwagę rozwój Bractwa. Na przykład w trakcie ostatniej kapituły generalnej ustanowiono dodatkowe funkcje dwóch doradców generalnych przełożonego generalnego, które są przewidziane w niektórych ważnych okolicznościach przez obecne ogólne prawo kościelne. Wybrano na te stanowiska ks. Franciszka Schmidbergera i bp. Bernarda Fellaya.
Jest Ksiądz doktorem prawa kanonicznego i naucza tego przedmiotu w seminarium Najświętszego Serca Najświętszego Serca w Zaitzkofen. Jaką formę prawa kanonicznego przewidział Arcybiskup dla Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X w 1970 r.? Zgromadzenia zakonnego czy mniej wspólnotowego zgromadzenia kapłanów?
Żeby odnowić kapłaństwo – jak to wyobrażał sobie w swym „marzeniu z Dakaru” – abp Marceli Lefebvre nie chciał powoływać ani zgromadzenia zakonnego, gdyż surowe śluby ubóstwa i posłuszeństwa mogłyby być przeszkodą dla apostolatu, ani też luźnej wspólnoty kapłańskiej. Jak pisał w naszych statutach, chciał zgromadzenia życia wspólnotowego bez ślubów. Według tego modelu powstało wiele wspólnot kapłańskich, począwszy od XVII wieku. Pomyślmy o kapłanach z Saint-Sulpice, o Missions étrangères (Misje Zagraniczne) w Paryżu, a także o lazarystach św. Wincentego a Paulo[3. Zgromadzenie Księży Misjonarzy – przyp. red. WTK]. Zaletą takich wspólnot jest jedność w kierownictwie i większa swoboda w prowadzeniu apostolatu.
Abp Lefebvre ukształtował Księdza jako seminarzystę, młodego kapłana, profesora w seminarium. Jaka była jego najważniejsza cecha?
Wytrwałość jego wiary. Jest ona wszystkim znana. Mniej znana jest jego wrażliwa miłość bliźniego, którą darzył także ludzi, którzy byli obiektywnie jego wrogami. Z perspektywy czasu podziwiałem go również za dalekowzroczność, którą posiadał i która dawała mu zdolność precyzyjnego przewidywania konsekwencji decyzji, szczególnie na poziomie wiary, np. konsekwencji dwuznacznych tekstów soboru, nowej Mszy, spotkania w Asyżu itp., które teraz widzimy, a które on z góry przewidział i potępił.
Czy cieszy się Ksiądz z przeniesienia szczątków Arcybiskupa do kościoła seminaryjnego w Ecône, które odbędzie się 24 września?
Oczywiście! Będzie to z naszej strony mała forma uznania dla działalności tego świątobliwego biskupa, który jest również Założycielem Bractwa. Dla całego świata Tradycji będzie to przypomnienie, że nie istnielibyśmy bez niego, ponieważ on jest tym, który „uratował Mszę św.”, jak mawiał mistrz rekolekcji ks. Ludwik Maria Barrielle (1897–1983). Dla całego Kościoła katolickiego jest to wezwanie do zadośćuczynienia za niesprawiedliwe potępienie, które należałoby kiedyś oficjalnie i jednoznacznie odwołać.
Doczesne szczątki abp. Marcelego Lefebvre’a od dnia pochówku, 2 kwietnia 1991 r., spoczywały w grobowcu seminarium. Decyzją przełożonego generalnego, podjętą w czasie kapituły generalnej w 2018 r., mają one zostać przeniesione do krypty kościoła seminaryjnego, aby wiernym ułatwić dostęp do grobu Założyciela Bractwa. Uroczystość, której będzie towarzyszył bogaty program zarówno liturgiczny, jak i pozaliturgiczny, wyznaczono na czwartek 24 września br., aby jak najwięcej osób duchownych mogło w niej uczestniczyć.