Przejdź do treści

Liczba księży Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X przekroczyła 700

Po niedawnych święceniach w seminariach półkuli północnej, kiedy to w USA zostało wyświęconych sześciu prezbiterów, w Szwajcarii ośmiu, a w Niemczech trzech, Bractwo św. Piusa X liczy 707 kapłanów. Warto nadmienić, że w czasie tych uroczystości 10 alumnów przyjęło święcenia diakonatu, a w tym roku dwaj diakoni zostali wyświęceni w La Reja w Argentynie. Boża opatrzność dozwoliła zatem, żeby w przyszłym roku odbyły się kolejne święcenia kapłańskie.

Arcybiskup Lefebvre pisał, że zaangażowanie Bractwa „obejmuje wszystko to, co bezpośrednio i pośrednio wiąże się z formowaniem kapłanów, niezależnie od tego, czy kandydaci zostaną jego członkami, czy nie”.

Ten sam imperatyw pracy na rzecz całego Kościoła wespół z każdą duszą dobrej woli wyraził zeszłego lata przełożony generalny Bractwa św. Piusa X, ks. Dawid Pagliarani w liście po opublikowaniu motu proprio Traditionis custodes:

Bractwo św. Piusa X ma obowiązek pomóc wszystkim tym duszom, które obecnie są zniechęcone i zdezorientowane. Po pierwsze, mamy obowiązek zapewnić je, że Msza trydencka nigdy nie zniknie z powierzchni ziemi – jest to absolutnie konieczny znak nadziei. Co więcej, każdy z nas – czy to ksiądz, czy wierny – musi wyciągnąć do nich pomocną dłoń, ponieważ ten, kto nie chce dzielić się dobrami, z których korzysta, jest – mówiąc wprost – niegodny tych dóbr. Tylko w ten sposób będziemy mogli prawdziwie ukochać dusze i Kościół.

Powodowani chęcią pracy dla dobra całego Kościoła katolickiego, z wdzięcznością przyjmujemy błogosławieństwo naszego Pana mnożące w ciągu ostatniego półwiecza powołania kapłańskie i zakonne. Nie wolno nam jednak ani kontentować się tą liczbą, ani tym bardziej się nią chełpić, uważając ją za efekt li tylko ludzkich wysiłków. Bez względu na to, jak szybko będzie rozwijał się ruch katolickiej Tradycji, zawsze pozostanie wiele do zrobienia.

Jak pisał przełożony generalny Bractwa św. Piusa X we wspomnianym wyżej liście:

To właśnie Matce Bolesnej powierzamy te intencje, ponieważ nikt nie zgłębił bardziej tajemnicy ofiary naszego Pana i Jego zwycięstwa na krzyżu niż Ona; nikt nie był tak blisko związany z cierpieniem i tryumfem naszego Pana jak Ona. To w Jej ręce Chrystus powierzył cały Kościół, a co za tym idzie, to również Jej została powierzona najcenniejsza własność tego Kościoła – testament naszego Pana, święta ofiara Mszy.

Skip to content