Pod koniec listopada br. na terenie seminarium w bawarskim Zaitzkofen pojawiły się pierwsze maszyny budowlane. Do tej pory, oprócz robotników zatrudnionych przez lokalną firmę, na placu budowy trudzili się bracia zakonni i wierni świeccy. Podczas Adwentu musiano użyć ciężkiego sprzętu, a i prace stały się bardziej złożone. Na początku grudnia ważąca 30 ton maszyna stabilizowała grunt, aby jeszcze przed końcem roku można było ukończyć kładzenie fundamentów.
Na początku Wielkiego Postu niemiecki dystrykt Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X poprosił wiernych o wsparcie rozbudowy seminarium Najświętszego Serca Pana Jezusa, w którym są formowani przyszli kapłani dla krajów niemieckojęzycznych oraz Europy Środkowej i Wschodniej; ks. Paschalis Schreiber FSSPX, rektor seminarium, zwrócił się także o pomoc do wiernych z Austrii i Szwajcarii, dla których Zaiztkofen jest duchowym „domem”, z którym czują się mocno związani. Już w Zielone Świątki okazało się, że dzięki hojności przyjaciół i dobroczyńców rozbudowa seminarium będzie mogła rozpocząć się jeszcze w tym roku.
W lecie zakończono przygotowania do rozpoczęcia prac budowlanych. Nowy budynek seminaryjny ma powstać w bezpośrednim sąsiedztwie zabytkowego gmachu zamku, toteż dopełnienie formalności trwało długo; mimo to z nadmiernym optymizmem założono, że do końca roku kalendarzowego nie tylko zostanie doprowadzony do stanu surowego, ale i uda się wprawić okna oraz zamontować drzwi.
Latem minionego roku przeprowadzono remont generalny części sanitariatów w Albertinum – budynku mieszkalnym stojącym obok zamku; w tym roku ukończono w nim prace hydrauliczne, tynkarskie i glazurnicze; wymieniono również posadzki i niektóre okna. Większość tych prac wykonali członkowie wspólnoty seminaryjnej.
W okresie wakacyjnym również w kaplicy pw. Matki Bożej Niepokalanej przeprowadzono najpotrzebniejsze prace remontowe i dokonano przebudowy, jednak na terenie, na którym ma stanąć nowy budynek, nic się nie działo… Wymuszoną bezczynność spowodowały wyniki badań gruntu, które pociągnęły za sobą konieczność dokonania zmian w projekcie. Dzięki temu, że posadowienie budynku musi być głębsze, można było dodać piwnice. W przyziemiu, oprócz dodatkowych pokojów, powstaną więc kolejne pomieszczenia – jedno z nich zostanie prawdopodobnie wykorzystane jako sala gimnastyczna.