2 lutego, w święto Oczyszczenia Najświętszej Maryi Panny, w bawarskim Zaitzkofen 12 pierwszorocznych alumnów otrzymało sutannę, zaś 17 kolejnych przyjęło tonsurę i w ten sposób zostało zaliczonych do stanu duchownego. Kolejnego dnia 11 kleryków trzeciego i czwartego roku studiów przyjęło niższe święcenia duchowne.
Wszystko porzucić z radością ze względu na ukrzyżowanego Pana – to, co za św. Pawłem rozważali klerycy przygotowujący się do przyjęcia stroju duchownego i tonsury, nareszcie stało się faktem. Alumni pierwszego roku symbolicznie „złożyli dawnego człowieka” i przyoblekli się w nowego; przyodziani w sutanny poświęcone przez bp. Alfonsa de Galarretę, ci mężczyźni będą odtąd postrzegani przez swoje otoczenie jako duchowni. Pomocniczy biskup Bractwa wezwał ich do wyrzeczenia się siebie samych, co stanowi fundament powołania kapłańskiego. Nie powinni jednak patrzeć na to wyrzeczenie się w kontekście negatywnym, ale przeciwnie, jak na miłosny dar z samego siebie złożony Ukrzyżowanemu. Pan Jezus wiódł żywot pełen wyrzeczenia motywowany miłością, która przywiodła Go aż na krzyż. Podczas ceremonii nowo obłóczonym wręcza się drewniane krzyże, mające im przypominać nie tylko o tym ważnym dniu, lecz także o tym – i tę myśl bp de Galarreta specjalnie podkreślił – że zjednoczenie się z wolą Bożą wymaga usunięcia przeszkód na drodze doń prowadzącej. To zaś nie jest tylko efektem naszego własnego działania; to Bóg, który nadaje kształt swoim narzędziom, uczy dusze, jak mają przyjmować krzyże czekające je w życiu i jak je mają miłować.
Przez obrzęd tonsury alumni drugiego roku zostali przyjęci do stanu kapłańskiego. Przytoczone wyżej słowa bp. de Galarrety odnoszą się także do nich: zewnętrzne oznaki stanu duchownego są ważnym elementem apostołowania, którego fundamentem jest zgodność z wolą Bożą, płynąca z wyrzeczenia się woli własnej. Im większa jest miłość, im doskonalsze wyrzeczenie, tym większa będzie świętość Chrystusowa oświecająca dusze. Dbałość o wygląd, a w szczególności o fryzurę, świadczy o hołdowaniu światowym modom; tonsura to symboliczne odrzucenie tego świata. Bp de Galarreta przywołał przejmujący cytat ze św. Jana od Krzyża: „Kochać oznacza pracować dla całkowitego wyzbycia się samego siebie; ze względu na Bożą wolę wyrzec się wszystkiego, co do Niego nie prowadzi”.
Przybyli na uroczystość byli pod ogromnym wrażeniem liczby zebranych w małej kaplicy seminaryjnej gotowych do poświęceń młodzieńców, dołączających do rzesz Bożych wojowników. Nowo obłóczeni pochodzą z Chorwacji, Czech, Holandii, Niemiec, Polski i Słowacji; zaś zaliczeni w poczet duchownych: z Austrii, Chorwacji, Danii, Holandii, Niemiec, Polski i Węgier.
Następnego dnia, we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę przed Niedzielą Sześćdziesiątnicy, Kościół przywitał sześciu nowych lektorów i pięciu nowych akolitów. W kazaniu bp de Galarreta mówił o dwóch zmorach naszych czasów: o kulcie człowieka, zaprzeczającym królestwu Chrystusa, które stara się zastąpić, oraz o duchu naturalizmu, zatruwającym rzeczy nadprzyrodzone, który zdołał przeniknąć do samego serca Kościoła. Także i tego dnia hierarcha mówił o jedynej podstawie, na której można wszystko odbudować: o Jezusie Chrystusie. Przekonanie, że to na Nim i na Jego woli opiera się Kościół, stanowi „dobro dziedziczne”, skarb braterstwa, które pozostawił nam abp Lefebvre.
Im bardziej klerycy zbliżają się do święceń prezbiteratu, tym mocniej rośnie ich odpowiedzialność za odnowę Kościoła. Bp de Galarreta wyjaśnił, jak dla odnowy kapłaństwa, dla kształtowania się kapłana istotne jest seminarium: „Tu właśnie Chrystus kształtuje się w tych, którzy muszą kształtować Chrystusa w innych”. Tego dnia 11 kleryków uczyniło istotny krok na drodze prowadzącej do uzyskania pełnego uczestnictwa w kapłaństwie Jezusa Chrystusa, który ofiarował się na krzyżu za wszystkich, żeby Kościół żył przez Niego. Jego naśladowcy muszą zatem czynić tak samo.