Przejdź do treści

Kozłówka: Requiem za duszę kanclerza Jana Zamoyskiego

Roztropność i katolicka miłość bliźniego wymaga, żeby cały czas modlić się za naszych zmarłych

W sobotę 1 czerwca o godz. 14:00 w kaplicy pałacu Zamoyskich w Kozłówce ks. Mateusz Grabowski odprawił requiem za duszę hetmana wielkiego koronnego i kanclerza Jana Zamoyskiego, z okazji rocznicy jego śmierci. Poniżej przedstawiamy fragmenty wygłoszonego tego dnia kazania.

Chociaż sąd Boży nad duszą śp. kanclerza i hetmana wielkiego koronnego Jana Zamoyskiego odbył się w dniu jego śmierci 3 czerwca 1605 r., kiedy to otrzymał odpłatę za swoje uczynki, to jednak wciąż możemy i mamy moralny obowiązek przychodzić mu z pomocą. Z tego względu, że kanclerz Zamoyski zmarł jako prawdziwy katolik zaopatrzony sakramentami, Kościół wierzy, że uratował się przed wiecznym potępieniem i po oczyszczeniu duszy w ogniu czyśćcowym dostąpi chwały nieba. Ale roztropność i katolicka miłość bliźniego wymaga, żeby cały czas modlić się za naszych zmarłych, bo umyślnie z woli Bożej nie mamy wiedzy o stanie ich dusz – i nawet jeśli dana dusza byłaby już w niebie, to przecież zasługi płynące z zanoszonych za nią modlitw nie marnują się, ale są udzielane innym duszom, które najbardziej tego potrzebują, według nieskończonej mądrości Bożej.

Dlatego, jeżeli śp. hetman Zamoyski cały czas podlega jeszcze oczyszczaniu duszy przez cierpienia czyśćcowe ze skutków za życia popełnionych grzechów, to nie ma większego daru i pomocy dla niego niż ofiara Mszy św. […]

Czasy Jana Zamoyskiego to czasy katolickiej kontrreformacji – wspaniałej odnowy Kościoła i świętości zakonników gorliwie przywracających w Europie jedyną prawdziwą wiarę, konieczną do zbawienia – którą jest religia katolicka. Jan Zamoyski studiował w Padwie właśnie wtedy, gdy kończył się Sobór Trydencki, a kiedy wrócił do Polski wspierał jezuitów walczących z herezjami i uczących lud znajomości prawd wiary i walki z wadami – wśród nich do dziś podziwiamy ks. Jakuba Wujka, ks. Piotra Skargę oraz św. Andrzeja Bobolę.

Również my postarajmy się, żebyśmy – podejmując dzieło przywracania katolickiej wiary i prawdziwie katolickiego wychowania – przysporzyli i pomnożyli chwałę i nagrodę, którą, jak ufamy, otrzyma śp. Jan Zamoyski na sądzie ostatecznym, kiedy powstanie w swoim własnym ciele z grobu na wezwanie Chrystusa Króla.

Całe kazanie:

Skip to content