Ks. Dawid Pagliarani FSSPX, przełożony generalny Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X
Czcigodny Księże, przed końcem bieżącego roku będzie miało miejsce wiele ważnych wydarzeń, takich jak synod nt. Amazonii czy reforma Kurii Rzymskiej. Przyniosą one doniosłe konsekwencje dla życia Kościoła. Jak, zdaniem Księdza, sytuują się one na tle pontyfikatu papieża Franciszka?
Z ks. Faustem Buzzim, asystentem przełożonego dystryktu włoskiego Bractwa św. Piusa X, rozmawia Franiszek Boezi z „Il Giornale”.
Co nadal oddziela Bractwo św. Piusa X od Kościoła katolickiego?
Należy przede wszystkim z naciskiem podkreślić, że Bractwo św. Piusa X w żaden sposób nie jest odłączone od Kościoła katolickiego. Pozostajemy złączeni z Kościołem i nigdy się od niego nie odłączyliśmy, pomimo różnic w poglądach pomiędzy nami a władzami rzymskimi. To nie my ponosimy odpowiedzialność za pojawienie się tych rozbieżności. Arcybiskup Lefebvre zawsze powtarzał, że został potępiony za te same rzeczy, za które papieże (zwłaszcza Pius XII) go chwalili. Tym, kto się zmienił, był Rzym, który podczas II Soboru Watykańskiego zdystansował się od wielowiekowej Tradycji Kościoła.
12 grudnia ub.r. 37 przedstawicieli stowarzyszeń walczących o poszanowanie życia i rodziny podpisało deklarację pt. Wierność prawdziwej doktrynie, nie błądzącym pasterzom. Sygnatariusze reprezentują organizacje z… Dowiedz się więcej »Wierność nauczaniu Kościoła, nawet wbrew hierarchom
Abp Tomasz Peta, bp Atanazy Schneider i abp Jan Paweł Lenga
W odpowiedzi na skandaliczne normy pastoralne w kwestii dopuszczenia cudzołożników do Komunii św., ogłoszone – z poparciem papieża Franciszka – przez biskupów Niemiec, Malty i Argentyny na podstawie ekshortacji Amoris lætitia, 31 grudnia 2017 r., czyli w dniu, w którym w nowym kalendarzu liturgicznym przypada święto Świętej Rodziny, trzech biskupów z Kazachstanu (w tym dwóch Polaków): abp Tomasz Peta, ordynariusz diecezji Najświętszej Maryi Panny w Astanie, abp Jan Paweł Lenga, ordynariusz w Karagandzie oraz bp Atanazy Schneider, sufragan w Astanie opublikowało przypomnienie niezmiennego nauczania na temat małżeństwa.
10 września 2017 r. podczas podróży do Kolumbii papież Franciszek, zwracając się do grupy jezuitów, w pewnym momencie oświadczył: „Niektórzy twierdzą, że za Amoris lætitia nie stoi katolicka nauka moralna, a przynajmniej nauka pewna. Chcę wyraźnie powtórzyć, że moralność [głoszona przez] Amoris lætitia jest tomistyczna, [jest to moralność] wielkiego Tomasza”. Te uwagi na temat ekshortacji Amoris lætitia, przytoczone następnie przez jezuicki magazyn „La Civiltà Cattolica” z 28 września br., sprowokowały serię reakcji ze strony filozofów oraz teologów.
Podobną uwagę Franciszek wygłosił już 24 października 2016 r., w trakcie odbywającej się w Rzymie 36. kongregacji generalnej Towarzystwa Jezusowego. Do rzekomego „tomizmu” Franciszka odniósł się wówczas dominikanin Bazyli Cole, wykładowca dogmatyki i teologii moralnej w Dominican House of Studies w Waszyngtonie. Poniżej prezentujemy klika szczególnie istotnych ustępów z jego studium, zatytułowanego Czy Amoris lætitia jest rzeczywiście tomistyczna?, opublikowanego 16 grudnia 2016 r. na blogu watykanisty Edwarda Pentina z „New Catholic Register”.
Inny jeszcze problem stwarza cytowanie [w Amoris lætitia] wyrwanych z szerszego kontekstu słów Akwinaty czy też [przytaczanie jego wypowiedzi] bez uwzględnienia całości stworzonego przez niego systemu teologicznego, który ma charakter całościowy i jest wewnętrznie spójny. Arbitralne cytowanie jego słów bez uwzględnienia ich kontekstu oraz związku z innymi wypowiedziami w danej kwestii mogłoby być równie niebezpieczne, co posiłkowanie się wyrwanymi z kontekstu ustępami Biblii dla udowodnienia jakiejś konkretnej tezy.
Bp Bernard Fellay, przełożony generalny Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X
Po opublikowaniu w niedzielę 24 września 2017 r. podpisanego przez 62 duchownych oraz świeckich intelektualistów Correctio filialis, w którym wyliczają oni siedem heretyckich tez zawartych w ekshortacji Amoris laetitia, FSSPX.News zapytały bp. Bernarda Fellaya, przełożonego generalnego Bractwa św. Piusa X, co skłoniło go do złożenia podpisu pod tym dokumentem.
Dlaczego Wasza Ekscelencja udzielił poparcia dla Correctio filialis?
Ten synowski apel ze strony grupy duchownych i świeckich intelektualistów, zaniepokojonych heterodoksyjnymi tezami zawartymi w Amoris laetitia, jest bardzo ważny. Nauczanie Chrystusa o małżeństwie nie może być w zakamuflowany sposób zmieniane pod pretekstem, że czasy się zmieniły i że praktyka duszpasterska powinna się [do tego] dostosować, poprzez proponowanie rozwiązań ignorujących doktrynę.
Rozumiem dobrze [wzburzenie] autorów Correctio filialis, zbulwersowanych przez podziały powstałe w wyniku ogłoszenia Amoris laetitia, przez interpretacje tego dokumentu zawarte w niedawnych wypowiedziach papieża, jak również przez jego opinie dotyczące Lutra. W niektórych krajach biskupi zezwalają obecnie osobom rozwiedzionym, które zawarły następnie cywilne związki, na przystępowanie do Komunii, podczas gdy inni im jej odmawiają. Czy moralność katolicka ulega zmianom? Czy może być interpretowana na sposoby wzajemnie ze sobą sprzeczne?
11 sierpnia br. kilkudziesięciu duchownych i świeckich przekazało papieżowi Franciszkowi correctio filialis – synowską korektę siedmiu herezji, zawartych w jego adhortacji apostolskiej Amoris latetitia. To szczegółowo udokumentowane opracowanie jest w pewnym sensie kontynuacją Dubiów (‘wątpliwości’) na temat papieskiego dokumentu, wyrażonych rok temu (19 września 2016 r.) przez czterech kardynałów: Waltera Brandmüllera, Rajmunda L. Burke’a, Joachima Meisnera i Karola Caffarry (dwóch ostatnich zmarło w tym roku: jeden 5 lipca, drugi 6 września). Purpuraci zwrócili się z prośbą do Franciszka o „klaryfikację” pięciu nieortodoksyjnych tez, zawartych w adhortacji.
Kardynałowie nie doczekali się odpowiedzi; ich prośba o audiencję (wyrażona 25 kwietnia br.) również nie została wysłuchana.
29 czerwca 2016 r. 45 teologów przedstawiło kard. Sodano, dziekanowi kolegium kardynalskiego, kolejne krytyczne studium nt. 19 punktów adhortacji. I ono pozostało bez odpowiedzi.
Wśród sygnatariuszy obecnego correctio filialis znajdują się osoby, które podpisały wspomniane studium; wśród nowych nazwisk widnieje – jako jedynego biskupa – nazwisko przełożonego generalnego Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X, bp. Bernarda Fellaya.
Dokument można przeczytać na stronie www.correctiofilialis.org, tam również znajduje się pełna lista sygnatariuszy (na której mogą się pojawiać – i zapewne się pojawią – kolejne osoby).