W tym roku obóz wakacyjny w Pieninach i Beskidzie Sądeckim trwał od 16 do 23 sierpnia. Mieliśmy okazję wędrować po pięknych szlakach górskich, ale także zadbać o własną duszę (codzienna Msza św., możliwość spowiedzi, wykłady). Duchowym opiekunem naszej grupy był ks. Łukasz Szydłowski FSSPX, a sprawami organizacyjnymi zajmowali się br. Maksymilian FSSPX i trzech kleryków z seminarium w bawarskim Zaiztkofen.
W ostatnim tygodniu sierpnia prawie 40 dziewcząt – pod opieką ks. Łukasza Szydłowskiego FSSPX, br. Maksymiliana FSSPX i przewodnika górskiego – wyruszyło na wędrówkę po Pieninach i Beskidzie Sądeckim. Niosąc w plecakach cały swój dobytek, podziwiały malownicze krajobrazy polskich i słowackich gór. Codzienna Msza św., wykłady na tematy apologetyczne oraz wspólny różaniec dopełniały obraz każdego dnia obozu.
Chyba każdy myślący człowiek zgodzi się z opinią, że w dzisiejszych czasach brakuje ludzi mężnych, odważnie broniących najszlachetniejszych wartości, jakimi są: wiara, ojczyzna i rodzina. Te trzy ideały przyświecały tegorocznemu obozowi wakacyjnemu dla chłopców, który odbył się w Ochotnicy Dolnej, niewielkiej wiosce leżącej na pograniczu Gorców i Pienin. Opiekunowie bardzo się starali, żeby w krótkim czasie, jaki mieli do dyspozycji, zaszczepić w sercach uczestników chęć pracy nad rycerskimi cnotami.
Tegoroczny obóz wędrowny dla chłopców trwał od 16 do 22 sierpnia; przez tych siedem dni ponad trzydziestu uczestników, prowadzonych przez ks. Łukasza Szydłowskiego FSSPX oraz świeckiego przewodnika, przeszło cały Beskid Żywiecki, po drodze zdobywając dwa, a właściwie trzy szczyty: Pilsko (po stronie polskiej i słowackiej) oraz Babią Górę. W drodze towarzyszyli im br. Maksymilian FSSPX oraz dwóch kleryków z bawarskiego Zaiztkofen.
W lipcu br. ponad setka chłopców z niemal wszystkich regionów Polski zjechała na letni obóz do Szczytnej, niewielkiej miejscowości położonej nieopodal Gór Stołowych. Kadrę obozu stanowili br. Maksymilian FSSPX oraz pięciu kleryków z seminarium Bractwa, zaś opiekę duchową sprawowali na 1. turnusie ks. Mateusz Grabowski, a na 2. – ks. Bartosz Tokarski FSSPX. Przed uczestnikami postawili oni szczytny cel: walczyć z własnymi wadami i postępować w cnotach; przypominało o tym hasło obozu, które w tym roku brzmiało Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
Wszystko się zaczęło na Polanie Trusiówka w Lubomierzu-Rzece. Od 16.30 do 18.00 zjeżdżaliśmy się i rozkładaliśmy namioty. Piękne pole namiotowe z rzeką nieopodal. Ten fakt już na samym początku musieli oczywiście wykorzystać wszyscy chłopcy, bo zamiast rozpakować rzeczy poszli budować tamę. No, przepraszam – nie wszyscy, Wojtek ps. Handlarz rozłożył swój wędrowny sklepik, w którym miał wszystko, poczynając od miętowych landrynek, a na scyzorykach kończąc (że też chciało mu się to wszystko nieść!). Jednak zabawa w pewnym momencie się skończyła i zebraliśmy się, żeby podzielono nas na grupy i żeby omówić wszystkie sprawy dotyczące obozu. Tutaj poznaliśmy kadrę – ks. Łukasza Szydłowskiego, br. Maksymiliana oraz kleryków Sylwestra i Jana. Poznaliśmy także cel obozu, którym było, ogólnie mówiąc, uświęcić się.
Obozy wędrowne dla dziewcząt to zabawa i modlitwa podczas wędrówek po górskich szczytach. Nie inaczej było podczas tegorocznego obozu w okolicach Szczawnicy, na który przybyło ponad 30 dziewcząt.
Trudno w kilku zdaniach zmieścić tysiące uśmiechów, ciekawych pytań, atmosfery porannej modlitwy i Mszy świętej, wieczornych zabaw, zajęć przygotowanych przez opiekunki czy wypraw w malownicze Góry Stołowe. Myślę, że pomimo moich największych starań i tak nie zdołam napisać o wszystkim, co działo się na obozie. Niech to jednak nikogo nie zniechęci do zapoznania się z tą relacją, ponieważ każdy, kto ją przeczyta, będzie mógł choć trochę doświadczyć panującej na nim atmosfery. I myślę, że dla każdego będzie to bardzo przyjemne doświadczenie.
W tym roku, z powodu wyjątkowo dużego zainteresowania, trzeba było zorganizować dwa turnusy obozu stacjonarnego dla chłopców, liczba uczestników łącznie wyniosła bowiem ponad 100. Obydwa turnusy odbyły się w lipcu br. w Szczytnej, niewielkiej wiosce w Kotlinie Kłodzkiej, a ich temat przewodni brzmiał Święci męczennicy wzorem wiary i odwagi. Pieczę nad obozem sprawowali ks. Dawid Wierzycki FSSPX i br. Maksymilian FSSPX oraz trzech kleryków i dwóch przedseminarzystów.
Jak co roku, tak i tego lata obóz wędrowny zgromadził grupę młodzieży żądną zdobywania górskich szczytów. Eskapada trwała w sumie sześć dni, od poniedziałku do niedzieli (16–22 sierpnia). Zgłosiło się na nią aż 35 młodych chwatów, którzy nie mogli oprzeć się perspektywie wspólnej przygody w malowniczych Bieszczadach. Kierowało nimi trzech opiekunów: ks. Łukasz Szydłowski FSSPX, dk. Antoni Myśliński FSSPX i br. Maksymilian FSSPX.